Ipanema jest dzielnicą Rio de Janeiro - kolorowa, tętniąca życiem, niezwykle elegancka i oszałamiająco ekskluzywna. Złocista plaża i szafirowy ocean dodają jej tylko charakteru... I właśnie taki miał być mój naszyjnik - dlatego kolory nawiązują do atlantyckiej wody i szykownego blichtru dzielnicy :)
Naszyjnik jest dość duży, złożony z 3 elementów - centralnego z fenomenalnym szklanym kaboszonem, mieniącym się złoto, kobaltowo i turkusowo w zależności od kąta padania światła i bocznych, do których wykonania użyłam malowanych na matowe złoto kul. Do wiązania służy szyfonowa wstążka.
Jak myślicie - udało mi się uchwycić ducha Ipanemy w moim naszyjniku? :)
Prześliczny. Cudownie dobrałaś kolory.
OdpowiedzUsuńPołączenie kobaltu i złota. Nigdy chyba nie wyjdzie z mody, a do tego jest szalenie efektowne:-)
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik. Już widzę sukienkę, do której by pasował, oczywiście autorstwa jednego z Brazylijczyków, naoglądałam się ostatnio ich kolekcji:-)
Życzę powodzenia i pozdrawiam
To fakt, już same te kolory są na tyle "wystrzałowe", że niewiele im potrzeba :)
UsuńDziękuję za życzenia!
Ślicznotka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńW takich kolorach to ja mogę non-stop robić...