niedziela, 14 kwietnia 2013

Swarovski Rose Gold - brzoskwinie z szampanem


Nowy, piękny kolor w palecie kryształów Swarovskiego: rose gold, to centralny element nowo wykonanych przeze mnie kolczyków.

(źródło: sklepbukowiec.pl)

Nazwa dość dobrze oddaje właściwości koloru - różowe złoto, czyli taka złocista, szampańska, jasna brzoskwinka. Dodałam jej trochę brzoskwiniowego różu, pomarańczu, ciemnej miedzi... 
Praca byla iście benedyktyńska - najmniejsze koraliki (te najciemniejsze) mają niewiele ponad 1 mm średnicy -  zrobienie pary kolczyków zajęło mi 12 godzin. Naturalnie nie byłam w stanie zrobić tego na raz, po 3 godzinach bolały mnie oczy, że o palcach nie wspomnę. Ale z efektu jestem bardzo zadowolona - szkoda tylko, że moje zdjęcia go w pełni nie oddają, bo na żywo kolczyki wyglądają, nieskromnie mówiąc - olśniewająco.

Kolczyki są okazałe, duże,  w najszerszym miejscu mają 4,2 mm szerokości, długość kolczyka to 7,5 mm, waga 9 g. Bigle srebrne, zamknięte. Kolczyki są zaimpregnowane, od tyłu podklejone naturalnym zamszem.

Stanowiłyby doskonałe uzupełnienie każdej długiej koktajlowej lub wieczorowej sukni w szerokiej palecie barw (kremowy, brzoskwiniowy, beżowy, pomarańczowy, brązowy, rudy), albo ślubnej kreacji bazującej na wzorach antyku.

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Pudrowy róż


"Pudrowy róż" brzmi dużo lepiej niż "brudny róż", niech więc już zostanie pudrowy...
Blado różowe taśmy połączyłam z popielatymi, a z kamieni zastosowałam perły Swarovskiego (w odcieniu lila-migdałowym) i kryształy Swarovskiego (ametystowe) i kryształowe, bezbrawne cyrkonie. Elementy srebrne - sztyfty i drobne kuleczki - są z postarzanego, przyciemnianego srebra, więc całość sprawia wrażenie biżuterii wyciągniętej z babcinej szkatułki. Przedmiotów z historią :)

Bardzo dobrze komponują się z  jasnym różem, szarym, srebrnym, przydymionym fioletem i pokrewnymi, stonowanymi kolorami. Kolczyki wyszły dość duże - dł. 8 cm, szerokość w najszerszym miejscu 3,3 cm, waga kolczyka - 8g. Od tyłu podklejone naturalną skórką, impregnowane przeciwzabrudzeniowo.



niedziela, 7 kwietnia 2013

Błękit z bielą w dwóch wersjach


Jeszcze raz w błękicie - ale na warsztacie już czekają żółte, różowe i zielone :)

Tym razem błękitno-białe w dwóch wersjach. 

Kolczyki dość duże - długość całkowita (do szczytu sztyftu) 7,5 cm, szerokość w najszerszym miejscu 3,5 cm - a mimo to lekkie, gdyż kolczyk waży jedynie 8 g. Sztyfty srebrne. Kolczyki imregnowane, od tyłu podklejone białym eko zamszem. 
Wykorzystałam 3 kolory jedwabnej taśmy, białe kule agatu, japońskie szklane koraliki oraz 2 rodzaje zawieszek.
 
Wersja "intensywniejsza" z zawieszką z tzw. kwiatowego howlitu - białego kamienia w intensywnie niebieskie i granatowe plamy. Dzięki niej kolczyki są bardziej widoczne i wydają się masywniejsze niż w wersji z kryształem.


W wersji "subtelniejszej" howlitową zawieszkę zastąpiłam kryształem Swarowskiego w kolorze aquamarine.
Dzięki niemu kolczyki wydają się być dużo bardziej eteryczne i delikatniejsze w odbiorze. 

No i która wersja lepsza? :)


wtorek, 2 kwietnia 2013

Perły z Majorki...

Kwarc różowy w kolorze... łososiowym - taki był tylko jeden, a ponieważ nie mogłam się oprzeć pokusie kupienia go, musiałam mu znaleźć zastosowanie w elemencie występującym solo. Stąd pomysł na wisior.

Ze względu na użyte do kompozycji perły i perłowe szklane koraliki wisior dobrze prezentowałby się zawieszony na pojedynczym sznurze pereł - jak na zdjęciu powyżej. Myślę, że równie dobrze wyglądalby jednak na szyfonowej wstążce w kolorze łososiowym. Do tego tylko lekka i zwiewna suknia w stylu empire i skromne kolczyki z perłą...  Rozmarzyłam się :)

Wisior skomponowany jest z tasiemek w dwóch kolorach, szklanych japońskich koralików (w trzech kolorach), pereł "majorka" i fasetowanego kwarcu. Zaimpregnowany, od tyłu podklejony kremowym eko zamszem. Wymiary: w najszerszym miejscu 5 cm szer., długość całkowita (z uchwytem) 5,5 cm.






Atrament biurowy


Niewielki rozmiar i stonowane kolory sprawiają, że te kolczyki będą dobrze wyglądać noszone do stroju codziennego, na przykład do pracy.

Pasują do granatowego i szarego kostiumu, a z popielatą lub srebrną koktajlową sukienką stworzą całkiem elegancką kombinację na bardziej uroczyste okazje. Gdyby je jeszcze uzupełnić bransoletką do kompletu... Muszę pomyśleć o zrobieniu innych elementów z tego wzoru :)

Centralnie umieściłam kulkę połyskującej srebrnymi drobinkami "nocy kairu", do której dodałam szklane japońskie koraliki posrebrzane od środka. Wisienką na torcie są malutkie kryształy Swarovskiego w bardzo interesującej barwie "heliotrope" - granatowo-fioletowo-srebrnej:

(źródło: bluestreakbeads.co.uk)


Kolczyki są lekkie (kolczyk waży 4g) i niewielkie - w najszerszym miejscu mają 2,4 cm, długość całk. 4 cm.
Sztyfty srebrne. Kolczyki są zaimpregnowane, od tyłu podklejone naturalną skórką.




Kobaltowe szkło


Szkło kobaltowe - wygląda ślicznie, choć głównie do oglądania solo, bo to dość  wymagający kolor, który mało do czego pasuje. Miałam paczuszkę koralików ze szkła kobaltowego i od dłuższego czasu zastanawiałam się z czym by je połączyć, by wyszły fajne, spójne kolorystycznie kolczyki.

(źródło: cobalt-world.com)

Kobalt najlepiej współgra z czystą bielą, więc użyłam elementów bezbrawnych - mlecznych, oraz rozbielonego szafiru. Mam nadzieję, że udało mi się nie zepsuć kobaltowego efektu :)

W kompozycji skorzystałam z kryształów Swarowskiego, szklanych japońskich koralików oraz cykonii. Bigle są otwarte, posrebrzane, kolczyki zaimpregnowane, od tyłu podklejone naturalną skórką. 
Wyszły duże - długość bez bigla 7,3 cm, szerokość w najszerszym miejscu 3 cm - ale leciuteńkie (kolczyk waży jedynie 5 g).
Wzmocnione granatowymi dodatkami pasują nie tylko do bieli, ale i do różnych odcieni niebieskiego - błękitu, gołąbkowego - a prostej lazurowej sukience dodały dużo subtelnej elegancji.


Labradoryt i szafiry


Wciąż tkwię w odcieniach niebieskiego, tylko coraz ciemniejszych. Tym razem na warsztat wzięłam intensywny szafirowy - kolor, obk którego nie można przejść obojętnie. I mimo zastowania tylko dwóch kolorów (szafir i srebrzysty szary) te kolczyki krzyczą "patrzcie na nas!" :) 
Wyglądają obłędnie - do popielatej koktajlowej sukienki o prostym kroju albo do srebrnej wieczorowej kreacji, wraz z butami i torebką o podobnej kolorystyce - haute couture po prostu :)

Faktycznie wyszły bardzo okazałe - długości 8 cm, szerokości (w najszerszym miejscu) 3 cm. Kolczyk waży 11 g - jak na sutasz dużo, ale jak na standardowy duży kolczyk to niewiele. 

Środkowym elementem jest fasetowany labradoryt - szary z drobnymi granatowymi drobinkami i niebieskim opalizowaniem dobrze się zgrał z szafirowymi kryształami, jasno szafirowymi cyrkoniami i kryształami Swarowskiego o barwie opali. Dodatkowymi elementami są srebrne szklane koraliki.
Kolczyki posiadają posrebrzane sztyfty, od tyłu podklejone są naturalną skórką, zaimpregnowane.